31.03.2007

DEADBEAT


30.03.2007 start 22.00 / DEADBEAT / BILETY 25 PLN rezerwacje pgr_art@op.pl / bez rezerwacji : 30 pln
Wolna Pracownia PGR ART Kolonia Artystów. Zapraszamy.

FOTO >>>

Suport:
Abstrakt Struktur / [www.netlabel.pl] / http://www.rafaldetkos.republika.pl / [Rafał Dętkoś]
esmonitesso (plateaux) /
sadist (plateaux)
decay [shipyard]
vj kinetofon /
vj pgr art /



Exhibition:
PGR ART [Mikołaj Robert Jurkowski / Sylwester Gałuszka]
"Holiday Salon 2007" - instalacja przestrzenna.

Przed wydarzeniem zapraszamy na darmowe warsztaty Vj / Dj / live akt /
start 16.00 - 18.00 [wejscie do godziny 17.00 przez Drogi do Wolności]
Prowadzący:
Kinetofon [Vj]
PGR ART [Vj]
Decay [Radek Kobus] [dj's set]
Sadist [plateaux / comicstore] LIVE
esmonitesso [plateaux] [dj's set]
Ilość miejsc ograniczona!!!

start live akt's: 22:00
wjazd: 25 pln (rezerwacja ) / 30 pln
miejsce : Wolna Pracownia PGR ART - Kolonia Artystów /
ul. Doki 1 Gdańsk - Stocznia
Ilość miejsc ograniczona !!!

Rezerwacje przyjmujemy do 16.00 [30.03.2007], można ich dokonywać przesyłając swoje dane
osobowe na adres: pgr_art@op.pl z dopiskiem "Deadbeat" [na koncert]
lub "Warsztaty" [na warsztaty].
Jeśli zgłoszenie zostanie przyjęte - potwierdzimy to majlem w którym
podamy info o regulaminie wejścia na teren Stoczni Gdańskiej.



DEADBEAT
Urodzony w 1978 roku w Kitchener (Ontario) w Kanadzie Scott Monteith może się pochwalić niezwykle różnorodną i wielobarwną historią muzyczną. Pierwszym doświadczeniem muzycznym tego syna terapeutki Reiki i pastora Kościoła Zjednoczonego Kanady był oczywiście śpiew w chórze. Po krótkiej przygodzie, jako młody nastolatek, z bardziej nieugładzonymi formami acid rocka (gdzie największą rolę odgrywały cykliczne jam sessions), dosyć szybko zainteresował się industrialnymi odcieniami muzyki, wyznaczanymi przez Throbbing Gristle, Skinny Puppy czy Front 242. Równie często wymykał się do Toronto na weekendowe rave'y, gdzie poznał (przyszłych współpracowników i długoletnich przyjaciół) - Mike'a Shannona i Jeffa Milligana. Pod wpływem jednego, przesyconego muzyką Basic Channel i Maurizio setu, gdzieś w okolicach '94 lub '95 roku, Scott sam zaczął przygodę z djką, grając głównie płyty ambientowe i zdubowane techno. Krótko po skończeniu 18 lat, przeniósł się do Montrealu, by "zacząć wszystko od nowa".

Jeden z jego pierwszych współlokatorów organicznie nie znosił muzyki elektronicznej. By zatem przerwać ciągły potok elektronicznych dźwięków dobywających się z pokoju Scotta, ten fan reggae podjął się zadania zaznajomienia Scotta z klasycznymi nagraniami roots, ska czy dubu. Od tego czasu brzmienia te całkowicie go opanowały. Zawsze elastycznie dostosowujący się do nowo napotykanych okoliczności, szybko stał się ważnym elementem wzrastającej sceny elektronicznej Montrealu (z Akufenem czy Timem Heckerem na czele). Zaczął, wraz z innym ze współlokatorów, Stevem Beaupre (z którym w tej chwili tworzy projekt Crackhaus) organizować imprezy pod szyldem Covert Ops, które przyciągały większość późniejszych organizatorów dopiero-co-rodzącego-się festiwalu Mutek (Alain Mongeau, Eric Mattson czy Vincent Lemieux).

Między 1999 i 2003 Scott pracował także dla mającej swoją siedzibę w Montrealu firmy programistycznej Applied Acoustics Systems (AAS), gdzie pogłębiał swoją wiedzę dotyczącą syntezy i architektury dźwięku.

Mimo że spędza sporo czasu konstruując nowe instrumenty (używając Tassmana AAS, jak również Reaktora Native Instruments), sam proces technologiczny nie jest dla niego najważniejszy: "Dźwięk może być sam w sobie interesujący, tak z estetycznej jak i technicznej perspektywy. Ale jeśli to wszystko, co ma do zaoferowania, szybko staje się nudny. Dlatego im dłużej pracuję z dźwiękiem, tym bardziej istotne jest dla mnie tworzenie dźwięków, które są dużo bardziej "moje" niż "nowe"”. Jest także wyznawcą software'owej szkoły kompozycji: "Nie używam innego sprzętu niż moje kontrolery MIDI i myślę, że tak już pozostanie".

Niezwykle płodny kompozytor, jak też świetny performer, pod pseudonimem Deadbeat, jak też z projektem Crackhaus, wydaje w szeregu uznanych wytwórni. Debiutancki album na niezwykle uznanej Intr_version ("badania nad dubem na poziomie komórkowym"), następnie szereg nie mniej udanych singli, wreszcie w 2002 ukazuje się jego pierwszy album dla ~scape, "Wildlife Documentaries" - album, który na nowo odkrył dźwiękowe znaki charakterystyczne dubu, ubierając je w niemal filmową opowieść.

"Ze względu na to, że moja muzyka jest tak mocno inspirowana tradycją czarnej muzyki, często jest dla mnie problemem znalezienie właściwych proporcji między okazaniem szczerej miłości i szacunku poprzez moje interpretacje, a popadaniem w pułapkę nostalgicznych zapożyczeń (i kulturowego zawłaszczenia)". Jego następny album, wydany w 2003 "Something Borrowed, Something Blue", będący ścieżką dźwiękową dla miesięcy poprzedzających ślub Scotta, dowodzi, że udało mu się uniknąć wspomnianej wyżej pułapki.

Jest mistrzem rozmytych granic, którego powszechnie znane, zuchwałe podejście do dekonstruowania gatunków i mieszania muzycznych metafor cały czas połyskuje subtelnymi promieniami pomysłowości. Pozwalając swym opowieściom rozwijać się w urzekającym rozmarzeniu, Scott zmusza nas do podążania za nim i jego niepowtarzalnym zestawem wcieleń w ich niezwykłej podróży w wiecznie komplikującej się jakby filmowej fabule - historii, która ciągle szuka swojego zakończenia.

Š ~scape & plateaux

http://www.techno.ca/deadbeat/#about

http://www.myspace.com/deadbeatcomputermusic

Deadbeat



Jeden z większych talentów światowego ambient-dubu, Scott Montheit od 1998 roku buduje swoją pozycję jako Deadbeat - jednoosobowy projekt eksperymentujący z najnowszymi brzmieniami w elektronice. Pochodzący z Montrealu jest jednym z najważniejszych przedstawicieli tamtejszej sceny minimal, w ramach której działają również tacy artyści jak choćby Akufen czy Algorithm [Jeff Milligan]. Podobnie jak swoi "koledzy po fachu", również Montheit zabłysnął w roku 2002, kiedy to słynna już wytwórnia Force inc. wydała składak "Montreal Smoked Meat", samo miasto zaś stało się jednym z ważniejszych ośrodków ambient-minimal-dubu etc. - wspomnieć choćby festiwal Mutek, który uznawany jest za coraz bardziej wpływowy i opiniotwórczy.
Sam Deadbeat swą popularność zdobył kilkoma znakomicie przyjętymi albumami, również wieloma koncertowymi podróżami, z którymi zawitał również do naszego kraju. Prócz tworzenia muzyki artysta zajmuje się również konstrukcją programów komputerowych, pozwalających sprawniej i bardziej efektownie kreować muzyczne przestrzenie. W latach 1999-2003 Montheit pracował dla Applied Acoustic Systems - firmy produkucącej oprogramowanie do tworzenia muzyki, takie jak choćby Tassman Software Synthetizer. Wspólnie z innym słynnym programistą i innowatorem - Robertem Henke [Monolake], Deadbeat stworzył unikatowy program Atrantic Waves Interface 3, pozwalający tworzyć wspólne dźwięki bez względu na odległość, jaka dzieli uczestniczących w nagraniach muzyków. Wszystko, oczywiście, dzieje się przez Internet, a każdy nowy dźwięk ma w programie swój wizualny odpowiednik - dzięki temu publiczność uczestnicząca w wydarzeniu ma możliwość bierzącej obserwacji poczynań artystów. Projekt Atlantic Waves już okrzyknięty został połączeniem muzyki ze sztuką wizualną, instalacji z improwizacją, jednym z najciekawszych elektronicznych przedsięwzięć ostatnich lat.
Jako Deadbeat Montheit zadebiutował w roku 2000 swym singlem Cesium Beam, wydanym przez Hautec Records. Do dziś muzykę Deadbeat wydawały takie labele jak wspomniany Force inc czy ~scape, dla którego płyty Montheita pozostają jednymi z najciekawszych w katalogu. Pierwszy duży krążek Deadbeat ukazał się w roku 2001, nosił tytuł "Primodia" i wydany został przez Intr_Version. Rok później ukazał się album "Wild life Documentaries", wydany przez ~scape, będący przełomem w muzycznej karierze Montheita. Ta znakomita porcja ambient-dubu spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem, sam Deadbeat od tej pory stał się jedną z centralnych postaci kanadyjskiej sceny, zaczął również zdobywać coraz większą popularność w Europie - grając między innymi na festiwalach w Barcelonie [Sonar] i Berlinie [Transmediale]. Rok 2004 przyniósł z niecierpliwością wyczekiwany, kolejny świetny album artysty - "Something Borrowed, Something Blue", który ma wielke szanse stać się jedną z najciekawszych płyt roku. Procz działalności solowej Scott Montheit współpracuje również z Stephenem Beaupre, tworząc wspólny projekt Crackhaus, inspirowany twórczością Akufena czy Herberta. Występy na żywo muzyka, zarejestrowane podczas festiwali Sonar czy Mutek pobrać można z oficjalnej strony artysty - tutaj











 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz